Paleta Singera |
Zapytaj osobę, która była na koncercie wielkiego piosenkarza: „Jaki jest jego głos?” W odpowiedzi usłyszysz: „dźwięczny”, „srebrny”. Co to jest - „srebro” głosu? Nauka odpowiedziała na to pytanie dopiero w drugiej połowie naszego wieku. Okazało się, że dźwięk ludzkiego głosu charakteryzuje się nie tylko częstotliwością nuty, którą intonuje wokalista. Podobnie jak struny instrumentów klawiszowych lub instrumentów szarpanych, które wibrują na całej swojej długości, aby nadać ton podstawowy, oraz części tworzące alikwoty z innymi częstotliwościami, głos wokalisty ma równie złożone spektrum częstotliwości, czyli innymi słowy kompozycję alikwotową. A „srebro” w głosie można mierzyć jako procent całej głośności głosu. Okazało się, że ma dość określoną charakterystykę częstotliwościową (2600-3200 Hz), że można go wreszcie „wyciąć” z głosu, zagłuszyć inne alikwoty, posłuchać osobno i brzmi jak słowikowy tryl ...
Ale najważniejszą rzeczą, która została ustalona przez naukowców, są zalety, jakie daje śpiewakowi wysoki procent „srebra” w jego głosie. Wyobraź sobie, że w małym pokoju słuchasz dwóch śpiewaków o tym samym typie głosu. Podczas śpiewania pierwszego z nich wydaje ci się, że teraz pękną ci bębenki - taka jest siła tego głosu. A drugi wokalista nie ma tak mocnego głosu, ale śpiewa swobodnie i głośno. I nagle wyobraź sobie, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki eksperyment przenosi się na scenę opery z bardzo dużą sceną i salą. Gra orkiestra, trwa przedstawienie. I jesteście zdumieni, słysząc, że dźwięczny głos drugiej śpiewaczki jest słyszalny równie dobrze jak w pokoju, a grzmiący głos pierwszej wokalistki jest prawie „zagłębiony” w brzmieniu orkiestry. Co się stało? Tak się złożyło, że wyróżnia tych śpiewaków obecność w ich barwie pewnych „srebrzystych” częstotliwości, które oprócz piękna pozwalają głosowi pokonać dużą przestrzeń, skutecznie konkurować z potężnym brzmieniem orkiestry. Naukowcy nazwali tę cechę lotu głosem. Obecnie wiadomo, że natura odgrywa istotną rolę w obecności tego czynnika u piosenkarza, ale mimo to nadaje się do rozwoju, jest jednym z głównych kryteriów profesjonalizmu.
Dlatego, jak mawiali dawni włoscy mistrzowie bel canto, trzeba śpiewać nie całą mocą, całym „kapitałem” głosu, ale „procentem kapitału”. Procenty mistrzostwa. Naprawdę nie według liczby, ale umiejętności! N. Lazarev |
Kolor morza | Luty na przedmieściach |
---|
Nowe przepisy